Zimno, zimno, zimno…
MiaÅ‚o być babie lato, a jest… baba latajÄ…ca rano wokół samochodu z oszronionymi szybami.
Kto myÅ›li o tym, żeby w pierwszych chwilach października znieść do pojazdu skrobaczkÄ™? Nie wiem, nie widziaÅ‚am takiego szczęściarza Każdy Å‚apaÅ‚ to co miaÅ‚ pod rÄ™kÄ…. W ruch poszÅ‚y gazety, rÄ™kawy, pazury… wrrr
No właśnie, w szczególności te ostanie. Jak to miło jest mieć sztywne palce i wrzeszczący telefon, którego nie można odebrać, eh. A przecież, wystarczy się rozejrzeć i zainwestować kilka złotówek w mięciutkie rękawiczki, których zakończenia palców są specjalnie przystosowane do obsługi ekranów dotykowych Ale po co przewidywać przyszłość, przecież lepiej marznąć
ChciaÅ‚, nie chciaÅ‚ trzeba odkurzyć obowiÄ…zkowy zestaw zimowy: kubek izotermiczny na porannÄ… kawÄ™, czapka, szalik, rÄ™kawiczki, skrobaczka i kufer cierpliwoÅ›ci…
Kto ma rozgrzewające pomysły na mroźne poranki, proszony jest o podzielenie się nimi.
Wszystkim przyjaznym z góry serdecznie dziękuję